Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Qbaszek Nowicjusz
Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 18
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 7:54 pm Temat postu: |
|
|
ja jak wiekszosc tutaj zaczołem od samolocików i od piekla i nieba a potem było gimnazjum i przerwa a za to w liceum z nudów stwierdziłem ze trzeba coś robić wiec po przyjsciu do domu poszukałem diagramow jakis kwiatkow no i potem jakos z górki |
|
Powrót do góry |
|
|
Zdzich Moderator
Dołączył: 09 Sty 2007 Posty: 738
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2008 9:34 pm Temat postu: |
|
|
Aż dziw bierze, że się tu jeszcze nie odhaczyłem. Jak większość obecnych tu origamistów z półki wiekowej 30+ zaczynałem od modeli z "Młodego Technika", gdzie zwłaszcza dinozaury były rzutem na głębszą wodę.
A piszę nie dlatego, że mnie dziś specjalnie na zwierzenia zebrało, ale by się z Wami podzielić znaleziskiem. Oto na oficjalnej stronie Młodego Technika, wśród skanów archiwalnych egzemplarzy z lat 86-87, w dziale "Na warsztacie" hasają sobie: Foka z morsem, Wąż, Sowa, Gęś, Łabędź, Brontozaur, Tyranozaur.
Nie odnalazłem skanów pierwszego artykułu (symbole origami, dwie proste rybki) oraz ostatniego (diagram Stegozaura) - tu większa szkoda.
Większość Forumowiczów bez trudu odgadnie, którego z kreatorów "upodobali sobie" Autorzy cyklu o origami. Opis składania poszczególnych diagramów - to już Ich oryginalny wkład w dzieło. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rogacz Wszechwiedzący?
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 1099
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2008 10:01 pm Temat postu: |
|
|
Odhaczyłem? Zdzichu! Ty spamerze!
Wracając do Twojej wypowiedzi: o Montrolla Ci chodzi?
Uhm.
Z. |
|
Powrót do góry |
|
|
happy Kręciołki
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 299
|
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 3:37 pm Temat postu: |
|
|
Mnie tu jeszcze nie ma?! Ja zobaczyłam ksiązkę do origami na kółku matematycznym. Najpierw oglądałam zdjęcia, ale mi to nie pasowałam, chciałam takie jak na zdjęciach miec na półce, no to zaczęłam. Dzisiaj składam "zabawkowe" origami i mi to pasuje. Lubie takie drobniutkie rzeczy, które sprawiaja ludziom radość, na przykład, drobny prezencik dla kogoś kogo lubie. W szpitalu uczyłam łatwych rzeczy, kobietę która miała uczyc nas Dzisiaj zaczynam siatki zgięć, bo nie umiem odpuścić - ja muszę i koniec! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
janek Żuraw
Dołączył: 05 Wrz 2008 Posty: 52
|
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 10:47 pm Temat postu: |
|
|
A ja zaczalem rok temu i traktowalem skladanie jako rehabilitacje na moje pouszkadzane palce (wspinaczka sportowa to sport hmm... kontuzjogenny, palce dostaja mocno po d...e). Im wiecej skladalem tym mniej stawy bolaly, stany zapalne znikaly... na nowo moglem zginac palce pozniej dluga zimowa przerwa w akademiku - jakos nie bylo atmosfery O_o i wielki powrot w te wakacje, generalnie po SLOT art festival mnie na nowo wzielo. Ot i skladam z mocnym parciem na CP |
|
Powrót do góry |
|
|
Rogacz Wszechwiedzący?
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 1099
|
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 11:31 pm Temat postu: |
|
|
"parcie na cp" ,haha dobre. Witam i zachęcam do nie odchodzenia z forum |
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalka96 Kaktus
Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 318
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2008 1:10 pm Temat postu: |
|
|
Ja też! Ja też. Zostań na tym forum i nigdy nie odchodź A z tym CP też się muszę zabrać. _________________ Pozdrawiam,
Justyna. |
|
Powrót do góry |
|
|
tuxi_girl Wtajemniczony
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 24
|
Wysłany: Nie Kwi 12, 2009 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Jeju jak Was czytam to zastanawiam się co ja tu robię?? :/
Moja przygoda z origami zaczęła się... hmmm jakieś PÓŁ ROKU temu... Szukałam w necie jakiś inspiracji. Bo dotychczas zajmowałam się haftem krzyżykowym (ale ile można;) ) No i pomyślałam o origami. Zaczęłam od pojedynczej kartki, podstawowe wzory jakoś nie bardzo mi się podobały a te trudniejsze ojojoj ... Ale trafiłam na (chyba znany wszystkim doskonale) filmik o modułowym łabędziu. I to cudo mi się tak spodobało że musiałam go zrobić. Potem Paw, wazonik, Czesio a potem inne modułki typu sonobe, kusudamy. No i tak co kilka dni coś tam sobie złoże :] bo niestety jakoś trudno się od tego oderwać... _________________ Evelcia |
|
Powrót do góry |
|
|
Lex Wszechwiedzący?
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 516
|
Wysłany: Nie Kwi 12, 2009 11:32 pm Temat postu: |
|
|
Ja się tu jeszcze nie wypowiedziałem, więc jednak nadrobię
Pierwszy raz to pewnie jako dzicko się zetknąłem z origami - mama mnie nauczyła prostego kwiatka zrobić i piekło-niebo też umiałem, poza tym jakieś łódeczki, samolociki - jak każdy. Bardziej skomplikowane rzeczy jak jakieś zwierzątka itp. to jedynie w telewizji widziałem i... owszem, w pewnym sensie podziwiałem jak to ktoś tak wymyślił, żeby z papieru zrobić coś na kształt zwierzaka. Ale podziwiałem bardziej sam pomysł na składanie (jak do tego doszedł że coś takiego wyszło ) niż efekt... Bo to było wszystko origami klasyczne (i gdyby tylko takie origami istniało, to pewnie nigdy bym się tym nie zajął ). Potem na forum o bransoletkach z muliny natrafiłem na naszą Szefową i jej stronę z origami modułowym i to mi się spodobało no a dalej to już to forum _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
happy Kręciołki
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 299
|
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 8:27 am Temat postu: |
|
|
Ja zaczęłam składać jakieś dwa albo i więcej lat temu ale jedyne diagramy jakie miałam to była książka Tomoko Fuse "Floral Globe", których za nic nie umiałam zrozumieć, ale dopiero po roku odważyłam się tu napisać To takie uzupełnienie do mojego poprzedniego postu _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
noemisiap Pajarita
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 59
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 10:04 am Temat postu: |
|
|
Moja historia... Zaczęło się w podstawówce (ok.3 klasy), odwiedziła nas znajoma z Holandii i przywiozła ze sobą masę książek , karteczek i pomysłów... Z początku pokazywała mi proste modele , żabki ( pamiętam ,ze strasznie mi się podobały te skaczące) , żurawie itp. potem "przeszłyśmy" do trochę trudniejszych zwierzątek...
Przez te kilka dni nauczyła mnie bardzo dużo ( najlepsze było to ,że mówiła po angielsku , a ja o tym języku nie miałam pojęcia ) Zostawiła mi trochę karteczek i książkę po ang. , na początku robiłam , a potem...
W 6 klasie poszłam na kółko origami w naszej szkole , zajęcia mnie bardzo wciągały i dużo robiłam dodatkowo, w domu... Na te kółko chodziłam też w gimnazjum ( mimo ,że szkoły były oddalone od siebie)... Potem moja nauczycielka niestety odeszła na macierzyńskie i nie było tych kółek. Ale tym razem nie skończyłam mojej działalności, nie potrafiłam się od tego oderwać xD , dalej "tworzę" , mam dużo książek , internet i jest ok... |
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalka96 Kaktus
Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 318
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 3:38 pm Temat postu: |
|
|
Fajna historia _________________ Pozdrawiam,
Justyna. |
|
Powrót do góry |
|
|
skrzypek Pegaz
Dołączył: 23 Paź 2008 Posty: 248
|
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 9:16 pm Temat postu: |
|
|
Moja historia związana z origami rozpoczęła się w 5 klasie podstawówki kiedy byłem z moją grupką znajomych i potrzebna nam była koperta, wtedy moja koleżanka złożyła ją ze zwykłej kartki A4 do drukarki, co mnie bardzo zaciekawił z kąt to potrafi ?! Następnego dnia pokazała mi książek origami pt.: "Zabawne origami czyli papierowe cuda" autorstwa Paulo Mulatinho. Koleżanka pożyczyła mi ją, a na od początku bardzo mnie wciągnęła, lecz po jakimś czasie chciałem nauczyć się jeszcze więcej i kupowałem coraz to nowe książki. Niestety origami składałem tylko w wakacje bo tylko wtedy miałem czas ! :/
...Przez 4 lata składałem bardzo proste origami, do czasu kiedy natknąłem się na forum szukając jakiejś wskazówki do róży Roberta J. Langa. Dopiero wtedy zrozumiałem ile osób tak naprawdę interesuje się origami w Polsce, nie mogłem uwierzyć że można składać tak pięknie figurki. Zainspirowało mnie to do dalszego składania, ale tak naprawdę to najbardziej zmotywowały mnie konkursy Haligami, bo to dzięki nim postanowiłem się zalogować. Każdy konkurs i prace innych forumowiczów motywowały mnie do tworzenia nowych prac!
Chciałbym powiedzieć, że to dzięki forum zacząłem składać origami o wiele intensywniej, tym samym pracując nad swoją techniką i wyobraźnią !! :] |
|
Powrót do góry |
|
|
g_o_n Nowicjusz
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 12
|
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 7:48 pm Temat postu: |
|
|
Więc wypada się przedstawić więc jako iż nie znalazłem lepszego miejsca - może być i tutaj.
Moja przygoda z origami - no cóż zaraził mnie kolega, tak skutecznie, że on już nie zajmuje się tym a mi pozostało.
Przez długi czas było to na zasadzie rywalizacji - kto zrobi lepiej.
Dużo wspaniałych wspomnień - mam nadzieję, że więcej miłych w przyszłości.
Obecnie zajmuję się origami modułowym (modułem chińskim) i w tym się zajmuję pomiędzy innymi rodzajami hobby w miarę możliwości i czasu którego jak to w życiu bywa - czasami więcej czasami mniej.
Witam wszystkich i mam nadzieję, że doświadczeni przymkną oko na ewentualne błędy. |
|
Powrót do góry |
|
|
wolbashi Szefowa
Dołączył: 15 Sty 2006 Posty: 1328
|
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Witamy i zapraszamy do dyskusji oraz szperania na forum _________________ >>REGULAMIN<<
|
|
Powrót do góry |
|
|
g_o_n Nowicjusz
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 12
|
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Szperam, przeglądam, pytam:) Troszkę tego jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
gipidulasd Wtajemniczony
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 29
|
Wysłany: Sob Lis 14, 2009 10:17 pm Temat postu: |
|
|
Ja zacząłem w 1 klasie podstawówki. Moja Siostra przyniosła jakąś książkę o origami. I wtedy zacząłem się uczyć ,pamiętam że moja babcia uwielbiała te figurki więc składałem coraz więcej. Następnie były przerwy ,sładanie,przerwy,składanie.......... I tak do 1 gimnazjum kiedy stwierdziłem, że ja nic nie umiem i nie wiedziałem co ja chcę robić w życiu ( wiem że to głupio brzmi ) nic mi nie wchodziło xD języki to kapy same miałem, maty nienawidzę, polskiego też (nienawidzę lektur, gdy czytam sobie Wiedzmina nagle pani wypala o Romeo i Julii itp. i koniec fajnej książki, tak za każdym razem ) Jakieś pół roku temu siostra stwierdziła, że niewiadomo co się w życu przyda. Zastanawiałem się co potrafię padło na zaapomniane przezemnie origami . Przez pół roku złożyłem AC , Wizarda , Bahamuta , Tarantule(R.Langa) i całe szafy innych figurek. Kurde jak tak patrze to mojaa historia jest idiotyczna........ Chyba musze polubić matme XDDDDDDD
Ps.Sory za błędy ale się śpiesze
P.S. "błendy" w pośpiechu poprawione
W.
P.S.2. Śpiesząc się też się da pisać poprawnie po "polskiemu"
pozdrawiam
W. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwoman Żuraw
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 43
|
Wysłany: Pią Lis 20, 2009 4:13 pm Temat postu: |
|
|
A ja zaczęłam tak. Pojechałam rok temu do sanatorium i tam zobaczyłam, że koleżanka z sąsiedniego łóżka ma takie fajne "cuś" na półce. Potem się dowiedziałam że to łabędź z modułu chińskiego. Koleżanka mnie tego nauczyła, a potem to już normalnie: internet itd. I już w tym siedzę. _________________ I wish I had an angel
For the moment of love
I wish I had your angel
Tonight... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lienka Nowicjusz
Dołączył: 01 Maj 2009 Posty: 10
|
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 11:16 am Temat postu: |
|
|
Ja jako dziecko dostałam książkę z kilkoma prostymi klasycznymi modelami. Trochę składałam, ale raczej na zasadzie zabawy niż jakiejś wielkiej fascynacji potem trochę podrosłam i przestałam się tym zajmować. Jakoś na początku liceum zetknęłam się z kręciołkami, wiszącymi jako świąteczna ozdoba w jednej z klas, po dokładnej obserwacji doszłam do tego jak się to robi, nie mając zielonego pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak origami modułowe Następny krok to osiemnastka mojej przyjaciółki. Bardzo chciałam dać jej coś oryginalnego i wpadłam na pomysł złożenia kwiatka z papieru. I tak poznałam i złożyłam różę Kwasaki. Stała fascynacja origami zaczęła się jakiś czas później kiedy zobaczyłam model z modułu snobe. Bardzo mi się spodobał, więc zaczęłam grzebać w internecie, a potem to już samo poszło |
|
Powrót do góry |
|
|
jola Nowicjusz
Dołączył: 03 Lut 2010 Posty: 8
|
Wysłany: Sro Lut 03, 2010 2:42 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich.Moja przygoda z origami zaczęła się od prezentu w formie kuli bombki,którą dostałam od koleżanki.Ta przygoda jest bardzo fajnym przerywnikiem w innych moich pracach (haft krzyżykowy-obrazy).Naprawdę wychodzą piękne rzeczy.Mój dorobek jest malutki przy Waszych pracach,ale od czegoś trzeba zacząć.Pozdrowienia. |
|
Powrót do góry |
|
|
|