Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wolbashi Szefowa
Dołączył: 15 Sty 2006 Posty: 1328
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 9:49 pm Temat postu: Wasza przygoda z origami |
|
|
Własnie tak myślałam nad zagadnieniem jakie warto poruszyć, więc padło na to. Tak, więc jakie były początki waszej przygody z origami. Kto was zachęcił do tego lub zaraził, a może co sprawiło, że połknęliście bakcyla i nie możecie się od tego opędzić? Moje początki były jak najzwyczajniejsze. Jako, że uwielbiam różnego rodzaju prace ręczne, więc spodobało mi się takowe składanie papieru, by potem otrzymać wspaniałego aniołka na TV lub irysa potrzebnego do dekoracji w przedstawieniu. Jednak długo nie bawiłam się w origami z jednej kartki. Spróbowałam Origami modułowego i tak do dziś mi zostało. Buszowałam po sieci w poszukiwaniu kolejnych coraz ciekawszych brył i składałam je. Wynik mej pracy rozlokowany jest w najprzeróżniejszych kątach mego pokoju. Ale nadal przybywa figurek. Natomiast z origami z jednej kartki całkowicie nie skończyłam czasem coś się złoży dla najbliższego przyjaciela lub rodzeństwa, albo rodziny.
Zapraszam do opowiedzenia o swych początkach.
pozdrawiam
W. _________________ >>REGULAMIN<<
|
|
Powrót do góry |
|
|
tandoori Wtajemniczony
Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 30
|
Wysłany: Nie Mar 26, 2006 11:43 am Temat postu: |
|
|
Moje spotkanie z origami. Ot zwyczajnie zaraziła mnie do tego kumpela. Pamiętam, że zawsze jak do niej przychodziłam to były różne bryły. A to Zig-zag, 5 przecinających się czworokątów czy jakies inne. Bardzo mi się spodobało, więc buszowałam w sieci trafiłam na origami.art.pl, a z tamtąd na strony Pani Haliny Narloch-Rościszewskiej, Grzegorza Bubniaka (fantastyczne prace sama tak bym chciała) no i równiez na trochę mniej znaną stronę Krzysztofa Tartasa. Z tamtąd trafiłam na Twoją stronę Wolbashi, a z Twojej strony na to forum. Sama trochę składam, ale nie mam takiej cierpliwości do skladania modułów co najwyżej te mniejsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
margaritka Nowicjusz
Dołączył: 27 Kwi 2006 Posty: 19
|
Wysłany: Czw Kwi 27, 2006 7:50 pm Temat postu: mój początek |
|
|
Ja zaczęłam od tego że jak byłam młodsza o ponad połowę niż teraz znalazłam w domciu książkę origami. Kilka lat bazowałam na tym, jednak kiedy zaczęłam coraz więcej kopać w internecie wynalazłam stronę www.origami.art.pl, a potem poleciało z górki, linki, google itd. I tak do teraz.... Szukanie modeli, składanie, składowanie lub oddawanie, własny (mały) kącik na szkolnym kółku plastycznym - zainteresowanym pokazuję modele, podaję linki... poza do rozpowszechniania origami zostają geometryczne lekcje matematyki i różnego rodzaju imprezy szkolne :] (niestety, na kółku plastycznym już zabrakło miejsca na origami, zaledwie po kilku spotkaniach, już nie ma nawet tego co było, chybanikt się nie zaraził zbyt specjalnie, ale jest nowy projekt , zobaczymy co z tego wyjdzie )
Ostatnio zmieniony przez margaritka dnia Wto Kwi 10, 2007 12:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
-_- Wszechwiedzący?
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 469
|
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 4:54 pm Temat postu: |
|
|
Moje początki z origami były jeszcze w podstawówce byłem takim małym brzdącem co to ledwo nad stół sięgał. Miałem w domu książkę origami która bardzo mnie wciągnęła, potem zetknąłem się z raz w szkole na plastyce ale zmienili nam nauczycielkę i się skończyło na jednym kwiatku . Była też i druga książka która tak jak poprzednia służyła mi za źródło powielanych powielokroć ulubionych figurek takich jak gwiazdka shuriken . Następnym etapem w mojej przygodzie z origami było odkrycie wspaniałego wynalazku ludzkości internetu . Jak większość trafiłem na stronę origami.art, jednym z cenniejszych linków które tam znalazłem były oczywiście link na to forum i do strony www.origami.com . Lubię różne rodzaje figurek, trochę mniej takie typu niedźwiedź, pingwin, kaczka itp. Najbardziej lubię figurki o czystej formie takie jak np chińska waza którą można znaleźć na podanej wcześniej stronie. Ostatnio zainteresowałem sie tworzeniem kwiatów i poszukiwaniem coraz to nowych sposobów na tworzenie jak najlepszych podobizn prawdziwych tworów natury . Zahaczyłem także o origami modułowe które przypadło mi do gustu z racji na efekty końcowe i sposoby łączeń elementów, chociaż mam przy tym problem z cierpliwością . |
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Pajarita
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 79
|
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 5:30 pm Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś dostałem książke origami na urodziny, z początku niewiedziałem jak zrobić "bird base" ale puźniej jakoś poszło dostałem drugą, lepszą, i tak było przez jakis rok .... a puźniej założyłem sobie neta i po miesiącu miałem pare ciekawych figurek. Składam głównie stwory fantastyczne : smoki itp, lecz niegardze ciekawymi zwieżętami _________________ Przepraszam wszystkich za moj? ortografie |
|
Powrót do góry |
|
|
muffin Wszechwiedzący?
Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 535
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 12:05 pm Temat postu: |
|
|
Moja przygoda z origami zaczela sie w dziecinswie jako maly chlopiec zostalem nauczony robic podstawowy samolot jednak nie wiedzialem ze jest to sztuka zwana "origami". Mialem przerwe dopuki nie dostalem ksiazki porobilem pare rzeczy z niej i niestety znudzilo mi sie to ;/ ale teraz od jakiegos roku jestem wielkim fanatykiem tej sztuki ^^ Zrobilem jez kilkaset figurek (moze troszke przesadzilem ale sporo) ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
fantazja Wszechwiedzący?
Dołączył: 28 Cze 2007 Posty: 910
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 8:42 pm Temat postu: |
|
|
moja historia? chyba każdy oglądał przynajmniej jeden odcinek Prison Break i żurawia (kaczkę czy łabędzia - różnie go zwą) moja siostra cioteczna złozyła go i stał na półce bardzo mi sie spodobał a że jestem zakochana w Prison Break to też chciałam złożyć(czasem aż mi głupio że tak wspaniałą sztuka zainteresowałam się przez film). Zaczęło sie od poszukiwań diagramu (oczywiście najpierw wpisywałam instrukcja xD) kiedy znalazłam okazało sie ze jestem zbyt tempa żeby go złożyć (mimo że teraz wydaje sie banalny) szukając diagramu natrafiłam na multum zdjęć fantastycznych figurek i na nieudanej próbe złożenia ptaka nie zaprzestałam. Zaczęłam od tych naprawde łatwych i banalnych i w końcu złożyłam tego ptaka . Teraz nie sładałam jakis naprawde trudnych, ale kolejna figurka przynosi jakies kolejne doświadczenie z papierem. Składam z jednej kartki ale też origami modułowe nie jest mi obce, z siatki zgięć złożyłam jedną figurę przy pomocy Zdzicha:D.
origami.art.pl bardzo mi pomogła w "rozwinieciu skrzydeł" co ciekawe wspomnianą wcześniej "brid base" składałam w jakis dziwny sposób(każdy róg wciskałam) i sie denerwowałam że to takie pracochłonne, tym złym sposobem złozyłam kilkanaście figurek aż wreszcie odkryłam że jest łatwiejszy sposób hihi znalazłam na origami.art.pl żurawia dla początkujących:D
Próbowałam zarazic znajomych ale nie maja do tego cierpliwości ;P ale za to lubią sie przyglądac jak ja składam i są w pełni podziwu gdy złoże jakies banalne figurki .
origami jest bardzo pracochłonne ale w rok szkolny jakoś dzielę je pomiędzy lekcje, czytanie książek (bardzo lubie;)), psychologię (to raczej zaliczam do czytania;)) i prace domowe (jak sprzatanie, czasem coś upichcę dla rodzinki;)) i mimo iż czasem kłade się spać naprawdę późno to myślę że warto _________________ 'I don't believe in God(...) I mean if He existed, He wouldn't be cruel enough to make me beautiful.' J. Deaver
Galeria moich prac |
|
Powrót do góry |
|
|
p@ Ekspert
Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 400
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 9:31 am Temat postu: |
|
|
Pierwszy kontakt z Origami rozpocząłem mając kilka lat (nie wiedząc ,że się to tak nazywa). Mój Tato nauczył mnie składania podstawowych,klasycznych figurek (latające samoloty,łódeczki,piekło-niebo i inne).Później nastąpiła posucha,brak internetu,książek,sprawiło,że mogłem tylko utrwalać to czego się nauczyłem.Mniej więcej 10 lat temu,kolega z pracy zapoznał mnie ze swoją dziewczyną-Sae Kawasaki - to od niej otrzymałem w prezencie pierwszą książkę o tematyce Origami,była to książka przeznaczona co prawda dla przedszkolaków japońskich , ale i tak świat papieru otworzył się dla mnie szerokim otworem.Obecnie dostęp do diagramów z netu czy z książek nie stanowi problemu,więc można śmiało podszkolić się w tej dziedzinie,wystarczy tylko chcieć.Moim największym utrapieniem są oczywiście siatki zagięć,ale pocieszam się tym ,że nie tylko ja borykam się z tym problemem _________________ pozdrowienia |
|
Powrót do góry |
|
|
Trinity Żuraw
Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 42
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 4:56 pm Temat postu: |
|
|
Hm... pierwsze kroki w Origami-lata dzieciństwa-mój starszy brat i jego "Zrób to sam"-on składał samochodziki, latawce, itp., ja bawiłam cię papierem.
Pod koniec podstawówki-sąsiadka-rówieśniczka dostała książkę "Origami dla początkujących" czy jakoś tak-przerobiłyśmy całą ale...skończyła się książka=skończyło się zainteresowanie ...do czasu. Musiało upłynąć sporo lat i musiałam przejechać całą Polskę by w tym roku pewien świetny nauczyciel-i pasjonat tej sztuki, zarazem-przypomniał mi jak to fajnie jest stworzyć coś z prostego kawałka papieru... _________________ "?ycie nie jest tym co cz?owiek prze?y?, ale tym co i jak zapami?ta?..." /G.G.Marquez/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Rogacz Wszechwiedzący?
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 1099
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 7:30 pm Temat postu: |
|
|
Zaczęło się od róży dla dziewczyny. W poszukiwaniu owego projektu natknąłem się na cuda i zostałem :] |
|
Powrót do góry |
|
|
guzaczek Nowicjusz
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 13
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 5:59 pm Temat postu: |
|
|
Witajcie
Moja pasja do origami zaczeła się dość późno bo na studiach. Było to tak: na dydaktyce matematyki jednym z zadań na zaliczenie było zrobienie modeli brył a ja nie lubię kleić. Stwierdziłam, że poszukam czegoś gdzie nie ma kleju i odkryłam ORIGAMI. Wtedy kupiłam moją pierwszą ksiązkę pt."Origami" autor:Jon Tremaine, wykonałam wszystkie modele i wpadłam w dobrym tego słowa znaczeniu w nałóg (jak mówią moi przyjaciele)origomanii. |
|
Powrót do góry |
|
|
alexsis:) Irys
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 105
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 7:02 pm Temat postu: |
|
|
Ehhh... A u mnie zaczęło się od ośmio- czy sześcio-częściowej gwiazdki, które robiliśmy na choinkę w klasie. Spodobało mi się, wiec ściągnęłam z internetu diagram irysa, a potem to forum, kusudamy, przeróżne figurki, ludziki i inne stwory, no i teraz nie umiem przestać. _________________
Buuuuu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Hildunio Wtajemniczony
Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 30
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 9:45 pm Temat postu: |
|
|
kiedyś tam w dzieciństwie miałem książke origami ale wtedy nei byłem wtedy jakoś dobry w te klocki i jedyne co pamiętam to model składania samolocika
a taka mania stworzyła mi sie po Prison Break kiedy nauczyłem się robić żurawia cały czas i wszedzie je zostawiać
potem róża kawasaki dla dziewczyny (wtedy mi nie wyszła tak jak z tą dziewczyną która nawet nie zdążyła otrzymać danej róży)
a ostatnio wróciło mi robienie róż i innych kwiatów
dobre jest to na uspokojenie się _________________ "Feci, Quod Potui, Faciant Meliora Potentes" |
|
Powrót do góry |
|
|
Szatanek Wszechwiedzący?
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 844
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 9:50 pm Temat postu: |
|
|
Hildunio napisał: |
dobre jest to na uspokojenie się |
Zgadzam się w pełni.
Ale nie ma to jak zostawiać żurawie np. w autobusach _________________ I absolutely believe in god and i absolutely hate the fucker
Szataniasta |
|
Powrót do góry |
|
|
Hildunio Wtajemniczony
Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 30
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 10:22 pm Temat postu: |
|
|
ja zostawiałem w autobusach, w biurze obsługi klienta multimedii ;], u znajomych, w szkole nauczycielom rozdawałem i wogle robie je masowo jak mnie najdzie i zostawiam gdzie popadnie akurat _________________ "Feci, Quod Potui, Faciant Meliora Potentes" |
|
Powrót do góry |
|
|
Szatanek Wszechwiedzący?
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 844
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 10:30 pm Temat postu: |
|
|
To tak jak ja nadal
I nawet sie na lekcjach nie czepiaja nauczyciele _________________ I absolutely believe in god and i absolutely hate the fucker
Szataniasta |
|
Powrót do góry |
|
|
Hildunio Wtajemniczony
Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 30
|
Wysłany: Czw Mar 13, 2008 11:58 am Temat postu: |
|
|
ok dziś zaczynam składać mojego tysiaka
zaopatrzony jestem w kolorowe kartki o wymiarach 83mm na 83mm _________________ "Feci, Quod Potui, Faciant Meliora Potentes" |
|
Powrót do góry |
|
|
Pegi Nowicjusz
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 17
|
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 7:03 pm Temat postu: :) |
|
|
Ja zaczęłam całkiem przypadkiem. Otóż buszowałam po komputerze swojego brata i tam znalazłam diagram do tego ptaka z Prison Break. Nie potrafiłam go złożyć, więc zaczęłam swoje poszukiwania na temat origami. I składałam pierwsze figurki potem troszkę trudniejsze i zostało mi do dzisiaj _________________ Pozdrawiam Klaudia |
|
Powrót do góry |
|
|
Magik K2
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 394
|
Wysłany: Sro Lip 30, 2008 7:38 pm Temat postu: |
|
|
Najpierw były samolociki... było to dobre,
Następnie nastała przerwa... było to mniej dobre:P
Następnie zaczęły powstawać masowo kwiatki i motylki (możecie zgadywać dla kogo:D)
Zainteresowanie wzrastało do momentu aż ujrzałem Ryu Zina, no i tak jakoś stwierdziłem a czemu nie:D
Szkolenie się w siatkach zgięć trochę trwało ale się udało, no i oczywiście niechcący w sumie znalazłem to forum i tak już tu zostałem Największy wpływ na zainteresowanie się origami miały prace Satoshiego Kamiyi:D _________________
Zagiąłem Cię |
|
Powrót do góry |
|
|
Igi Żuraw
Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 39
|
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 6:57 pm Temat postu: Początek |
|
|
No cóż mój początek był był w miarę normalny. Zacząłem jednak trochę inaczej bo od razu od origami modułowego. Nauczycielka matematyki na ostatniej lekcji w szkole pokazała mi jak się robi jeden moduł z kręciołka. Wróciłem do domu i sam wymyśliłem jak złożyć ze sobą elementy. Pierwszy z nich miał 24 elementy. I tak zostałem mistrzem kulek, bo nazwy kręciołek jeszcze nie znałem. Kręciołków zrobiłem już jakieś 2000. Do tych kręciołków doszły nowe sposoby składania, no i największy z kręciołków był zrobiony z 216 kartek 21cm x 21cm. Potem założyli mi internet i się zaczęło na maksa. Teraz jestem zakręcony i kończe robić origami tylko wtedy jak mnie bolą palce. |
|
Powrót do góry |
|
|
|